W niedzielę 10.01.2022 r. w sali Z.S. nr 1 w Jaworniku Polskim został rozegrany Turniej Piłki Siatkowej " O PUCHAR GMINY JAWORNIK POLSKI".
W turnieju tym uczestniczyły 2 drużyny żeńskie i 4 męskie. W kategorii kobiet zwyciężyła drużyna żeńska GLKS "JAWOR 1955" Jawornik Polski w składzie: Gabriela Pniewska, Karolina Pniewska, Angelika Pawełek, Małgorzata Bury, Aleksandra Staszczak, Małgorzata Bury i Ewelina Chochura.
Drugie miejsce zajęła drużyna ULKS "JAWORNIK" przy Zespole Szkół nr 1 w Jaworniku Polskim prowadzona przez Panią mgr Krystynę Gósz, w składzie: Sylwia Chohura, Karolina Słupek, Klaudia Gmyrek, Karolina Szmulik, Justyna Czapla, Aneta Gwizdała i Paulina Słupek. Wynik meczu:
GLKS "JAWOR 1955" - ULKS "JAWORNIK" 2:0 (25:12, 25:21)
W kategorii mężczyzn zwyciężyła drużyna "HARTINI" Harta w składzie: Artur Paściak, Sebastian Litwin, Mateusz Nawłoka, Łukasz Potoczny, Wojciech Potoczny, Kacper Szczutek i Mateusz Tarnawski zdobywając PUCHAR GMINY.
Drugie miejsce zajęła drużyna "JAWORNIK" w składzie: Marek Król, Sławomir Balawender, Mateusz Bury, Kamil Potoczny, Krzysztof Mierzwa i Michał Sroka. Trzecia była drużyna "ZAPADY" w składzie: Angelika Pawełek, Józef Pawełek, Gabriela Pniewska, Aleksandra Staszczak, Krystian Stanowski, Kamil Stanowski i Grzegorz Jamrozik, a czwarte miejsce drużyna "HADLE" w składzie: Grzegorz Trybucki, Krzysztof Pinkowicz, Paweł Pawełek, Łukasz Pelc, Mateusz Lech, Łukasz Chohura, Adam Chruszcz i Arkadiusz Pawełek.
Wyniki meczów drużyn mężczyzn:
"ZAPADY" - "HADLE" 2:0 (28:26, 25:19)
"HARTINI" Harta - "JAWORNIK" 2:1 (25:21, 12:25, 15:13)
"HADLE" - "JAWORNIK" 0:2 (15:25, 18:25)
"ZAPADY" - "HARTINI" Harta 0:2 (16:25, 20:25)
"HARTINI" Harta - "Hadle" 2:0 (25:16, 25:20)
JAWORNIK" - "ZAPADY" 2:0 (25:21, 25:16)
Zwycięzcy rozgrywek otrzymali "PUCHARY GMINY", a wszystkie drużyny uczestniczące w Turnieju pamiątkowe dyplomy, które zostały wręczone przez organizatora Turnieju - GLKS "JAWOR 1955" Jawornik Polski.
Organizatorzy dziękują wszystkim zawodniczkom i zawodnikom za udział w Turnieju, oraz kulturalne i zacięte mecze.
Galeria na oficjalnej stronie klubu - ZAPRASZAMY [KLIKNIJ]
Wesoły i rozśpiewany jest drugi dzień świąt. To dzięki grupom przebierańców, które chodzą od domu do domu i zachęcają do wspólnego kolędowania. Ten stary, polski zwyczaj zanika i coraz rzadziej można spotkać ludzi, którzy robią to z miłości do tradycji i z ogromną pasją. Tak jak Lokalne Stowarzyszenie z Jawornika Polskiego.
Jeszcze kilkanaście lat temu kolędnicy pukali do każdego domu w okolicznych wioskach. Dziś to już rzadkość, dlatego ich przybycie wywołuje niemałe zaskoczenie. Scenariusz przedstawienia to oryginalny, przekazywany z pokolenia na pokolenie tekst z tego regionu. Grupa łączy wszystkie pokolenia.
Dla najmłodszych kolędowanie to po prostu dobra zabawa. Dla starszych ważna misja. A dla oglądających występy kolędniczej grupy - podróż do przeszłości. Zgodnie z tradycją, po kolędzie nie mogło zabraknąć poczęstunku i drobnego datku. Inaczej cała wieś dowiadywała się gdzie mieszka niegościnny gospodarz.
Źródło: TVP Rzeszów
Kliknij aby obejrzeć materiał VIDEO
Niezwykła historia o tym, jak daleko potrafi zaprowadzić wiara. 26-letni Jakub Żak z Jawornika Polskiego śladem swojego świętego patrona przemierzył trzy i pół tysiąca kilometrów. Pielgrzymował do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Wielu wybiera te drogę, ale tylko nieliczni idą tak długo.
Kurtka, śpiwór, przewodniki. A wśród tych wszystkich najpotrzebniejszych rzeczy, jedna najważniejsza. Kuba wyszedł z domu 8 sierpnia. Do tej decyzji dojrzewał sześć lat. Wtedy pierwszy raz usłyszał o szlaku świętego Jakuba. Droga do Santiago de Compostela ani przez chwilę nie była łatwa. Z nieba lał się żar, a ciało odmawiało posłuszeństwa, ale z każdym dniem i każdym kilometrem cel był coraz bliżej. Choć trudno w to uwierzyć, Kuba nie zaplanował ani jednego dnia drogi. Nie wiedział co będzie jadł i gdzie będzie spał. Ale zawsze, gdy było źle mógł liczyć na ludzi, których spotykał na swojej drodze. Między innymi dzięki ich pomocy, przekroczył próg katedry w Santiago de Compostela i mógł pomodlić się przy grobie świętego Jakuba.
I wtedy postanowił pójść dalej, jeszcze sto kilometrów nad ocean. Z Jawornika do Santiago Kuba pokonał ponad trzy i pół tysiąca kilometrów.
Z trasy przywiózł kilka pamiątek i melodie, które w drodze dodawały mu otuchy.
Źródło: TVP Rzeszów
Pełny materiał VIDEO - KLIKNIJ
Rok 2021 przyniósł także wiele zmian dla Zespołu Pałacowo-Parkowego w Hadlach szklarskich. Dokonano przebudowy budynku dworu, który zyskał na nowo dawna świetność. Wartość projektu to około 1 085 698 zł, w tym dofinansowanie ze środków zewnętrznych wyniosło 606 000zł. W ramach prac wykonano m.in. instalacje: elektryczną, centralnego ogrzewania, wodno-kanalizacyjną, elewację, dokonano wymiany stolarki okiennej i drzwiowej oraz renowacji zabytkowych okien półokrągłych, zaplecze kuchenne, oraz chodniki z kostki brukowej wokół budynku. Dodatkowo z budżetu Gminy zrealizowano inwestycję w ten obiekt na kwotę około 300 000,- zł w celu dostosowania pałacu do usług hotelowo – opiekuńczych.
Źródło: Oficjalna strona Gminy Jawornik Polski
Dnia 12.12.2021 r., w Gminnej Bibliotece Publicznej w Jaworniku Polskim odbyły się warsztaty rękodzielnicze. Dzieci i młodzież robiły bombki choinkowe, zdobione pastą strukturalną oraz dekoracje stołu światecznego.
Zapraszamy do galeri [KLIKNIJ]
S P R A W O Z D A N I E z Mistrzostw Gminy Jawornik Polski w siatkówce rozegranych w sobotę 12.12.2021 r. w sali ZS nr 1 w Jaworniku Polskim.
W zawodach startowały 4 reprezentacje wsi: JAWORNIKA POLSKIEGO w składzie: Kamil Stanowski, Krystian Stanowski, Józef Pawełek, Grzegorz Jamrozik, Angelika Pawełek, oraz Gabriela Pniewska i Aleksandra Staszczak; HADEL SZKLARSKICH/HADEL KAŃCZUCKICH w składzie: Grzegorz Trybucki Karol Chohura, Adam Chruszcz, Paweł Pawełek, Mateusz Lech, Łukasz Pelc; MANASTERZA/ZAGÓRZA w składzie: Marcin Kolano, Dawid Batycki, Damian Kuryło, Damian Kielich, Jakub Majewski, Bartłomiej Bury. Ponieważ z powodu kłopotów kadrowych tym razem nie zebrała się reprezentacja Widaczowa/ Huciska Jawornickiego, w ich miejsce wystąpiła reprezentacja JAWORNIKA PRZEDMIEŚCIA w składzie: Mateusz Bury, Marek Król, Krzysztof Mierzwa, oraz gościnne Dawid Łysiak, Aleksander Szmulik, Sławomir Balawender. Mecze były bardzo wyrównane i było dużo emocji. Szkoda tylko, że reprezentacje Jawornika Polskiego i Jawornika Przedmieścia nie zapoznały się z regulaminem zawodów i wystawiły mieszane składy. Pierwsze miejsce zajęła reprezentacja Jawornika Przedmieścia wygrywając z Jawornikiem Polskim 2:0 (25:17 25:21), z Hadlami Szklarskimi/Kańczuckimi 2:0 (25:15 26:24) i Manasterzem/Zagórzem 2:1 (25:11 20:25 17:15). Druga była reprezentacja Hadel Szklarskich/Kańczuckich, która wygrała z drużyną Jawornika Polskiego 2:0 (25:23 25:21) i Manasterza/Zagórza 2:1 (19:25 25:14 15:9). Trzecie miejsce zajęła drużyna Jawornika Polskiego, która wygrała z reprezentacją Manasterza/Zagórza 2:0 (25:23 25:17), a czwarte - drużyna Manasterza/Zagórza, która minimalnie przegrała z reprezentacją Jawornika Przedmieścia 1:2 i Hadel Szklarskich/Kańczuckich - także 1:2. Drużyny uczestniczące w rozgrywkach otrzymały dyplomy i Puchary Gminy.
Galeria zdjęć [KLIKNIJ]
14 listopada Stowarzyszenie Kobiet na Rzecz Rozwoju Gminy Jawornik Polski wspólnie z Gminną Biblioteką Publiczną gościło pisarza rodem z Podkarpacia, Pana Kornela Tymcio autora powieści science - fiction dla dzieci ,,Tytan”. Zainteresowanie było duże zwłaszcza wśród dzieci. Każdy z przybyłych otrzymał w prezencie książkę wraz z autografem autora.
Wieczorek literacki otworzył cykl spotkań poświęconych czytelnictwu. Mamy nadzieję, że takie spotkania zachęcą dzieci i dorosłych do częstszego sięgania po literaturę. Zapraszam do galerii na oficjalną stronę GBP w Jaworniku Polskim:[KLIKNIJ]
11 listopada to dla nas, Polaków, jedna z najważniejszych dat w kalendarzu. Właśnie wtedy obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości. To właśnie 11 listopada 1918 r., po 123 latach zaborów, nasz kraj znów pojawił się na mapie Europy. Wspomnianego dnia, słynny polski przywódca i działacz niepodległościowy Józef Piłsudski, został Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich, a przebywające na naszych ziemiach oddziały obcych żołnierzy, zaczęły się z nich wycofywać. Ponownie mogliśmy zacząć się cieszyć ze swojego własnego domu – Polski, która przez wiele lat zawłaszczona była przez Rosję, Prusy i Austrię.
Polska mogłaby nigdy nie odzyskać niezależności, gdyby nie niezłomność wielu naszych przodków, którzy przelali krew za utraconą Ojczyznę. Pomimo usilnych prób naszych nieprzyjaciół, którzy walczyli ze wszystkim, co wiąże się z naszym narodem, nie zdołano zabić ducha polskości. Ani Niemcom, ani Rosjanom nie udało się narzucić naszym rodakom swojej kultury i języka w ramach tzw. procesów rusyfikacji i germanizacji. Polacy odzyskując niepodległość po ponad 100 latach „niebytu” – co jest fenomenem na skalę globalną – po raz kolejny udowodnili zaś, że są jednym z najbardziej niestrudzonych i najbardziej dumnych narodów świata.
Co by się stało, gdyby nie bohaterstwo przodków, którzy walczyli o naszą niepodległość? Dziś prawdopodobnie nie mówilibyśmy w języku polskim; nie moglibyśmy pewnie też demonstrować dumy z naszych narodowych symboli – flagi oraz godła państwowego; a wielkie czyny, jakich dokonywali Polacy na przestrzeni wieków, zostałyby zapomniane. Polska mogłaby przepaść na zawsze.
Z tej okazji w Jaworniku Polskim odbyły się uroczystości upamiętniające to wydarzenie. Oficjalne uroczystości rozpoczęły się w Kościele Parafialnym. Po uroczystej Mszy Św. złożono kwiaty przed tablicą upamiętniającą Ziemię Katyńską. Organizatorami uroczystości był Wójt Gminy Jawornik Polski Stanisław Petynia oraz Gminny Ośrodek Kultury, a całą uroczystość uświetniła Orkiestra Dęta z Dylągówki. Zapraszam do galerii zdjęć na stronę GOK Jawornik Polski [KLIKNIJ]
Jakub Makara urodził się 26 kwietnia 1891 roku we wsi Jawornik Polski. Po okresie wstępnej nauki, uczęszczał w latach 1904-1912 do Gimnazjum w Rzeszowie. Następnie, po złożeniu egzaminu maturalnego, wstąpił do przemyskiego Seminarium Duchownego. Lata formacji w większości przypadły na okres I wojny światowej. Święcenia kapłańskie otrzymał w maju 1917 roku, by następnie pracować jako wikariusz w Rudniku nad Sanem, Samborze, Łańcucie oraz znanym mu z lat gimnazjalnych Rzeszowie. Od 1926 roku, wraz z objęciem funkcji prefekta prywatnego żeńskiego Seminarium Nauczycielskiego, rozpoczął się najważniejszy, owocny, mający trwać aż do emerytury, jarosławski okres jego życia. Tutaj, decyzją przełożonych, pracował kolejno jako prefekt I Gimnazjum (1926-1928), prefekt Gimnazjum Żeńskiego (1927-1928) oraz najdłużej jako katecheta w szkole powszechnej (1928-1956). Po wybuchu II wojny światowej i usunięciu dotychczasowego proboszcza, pełnił od początków października 1939 r. do początków maja 1940 r. funkcję administratora parafii jarosławskiej, a do sierpnia 1944 r. był tymczasowym dziekanem jarosławskim. Mimo iż w 1956 r. przeszedł na emeryturę, prowadził jeszcze jakiś czas katechizację przy kościele. Zmarł 8 października 1965 r. w wieku siedemdziesięciu czterech lat i został pochowany w rodzinnej miejscowości.
W latach międzywojennych ks. Jakub Makara dał się poznać jako autor artykułów publikowanych systematycznie w katolickich czasopismach. Sam również w latach trzydziestych redagował tygodnik „Jarosławskie Wiadomości Kościelne”. Tematyka jego prac oscylowała początkowo wokół katolickiej nauki społecznej, liturgiki, duszpasterstwa oraz historii biblijnej. Dla przykładu można wskazać artykuł o własności prywatnej w świetle encykliki Rerum novarum oraz o istocie socjalizmu. Liturgiczno-pastoralnych zagadnień dotyczyły prace o duszpasterzu przy łożu chorego, o używaniu biretu przez kapłana oraz o Mszach pro populo (dla wiernych) i Mszach za innowierców. Zaś prace o chronologii królów judzkich i izraelskich oraz chronologia starotestamentalnych proroków zamieszczone w „Ateneum Kapłańskim” odzwierciedlały zainteresowania biblijne autora. To szerokie spektrum zainteresowań zawęziło się w latach trzydziestych do historii; przede wszystkim w jej odmianie regionalnej dotyczącej przeszłości parafii jarosławskiej.
Jednak nie wspomniane wyżej prace są jego najważniejszym osiągnięciem. Trwałe i główne miejsce wśród osób zasłużonych dla poznania dziejów oraz zabezpieczania dokumentów związanych z jarosławską Kolegiatą dają ks. Makarze prace nad zabezpieczeniem archiwum, które do tej pory przechowywane było w nieładzie w poczekalni kancelarii parafialnej. Były tam akta trzech różnych kościelnych jarosławskich zespołów archiwalnych: szczątkowego kapitulnego, szczupłego dekanalnego i największego z nich – parafialnego. Prace nad tym ogromnym „stosem papierów” rozpoczął w 1938 roku od przeniesienia go do swojego mieszkania. Następnie był zmuszony wybrać sposób uporządkowania dokumentów. Jego wybór padł na metodę chronologiczną. Całość ułożył więc według lat, następnie według miesięcy i dni. Każdy z dokumentów zaopatrzył pieczątką wskazującą jego przynależność do archiwum parafialnego. Następnie podzielił posegregowany zbiór na 50 tomów, które zaopatrzone w szczegółowe spisy zawartości zostały trwale i solidnie oprawione przez introligatora.
Całość stanowi ponad 22 tysiące stron archiwaliów. Przeważnie pochodzą one z czasów zaboru austriackiego, a główny zrąb to dokumenty z I poł. XIX w. Jedynie dwa tomy zawierają akta starsze z XVII i XVIII wieku. Jest to więc duży zbiór reprezentujący wszystkie aspekty funkcjonowania jarosławskiej parafii, szczególnie w XIX wieku. Najwięcej informacji dotyczy spraw majątkowych i gospodarczych, czyli dochodów i rozchodów kościoła, beneficjów, dziesięcin, pańszczyzny, wysiewów i omłotu zboża oraz innych powinności parafian. Archiwalia dotyczą również powinności probostwa na rzecz rządu austriackiego, czyli podatków, czynszów, poboru rekrutów i zaboru srebra. O wewnętrznym życiu parafii informują spisy ludności doń przynależnej, wykazy właścicieli gruntów i domów, wykazy Mszy fundacyjnych. Reprezentowane są również sprawy małżeństw mieszanych, szkolnictwa, wyposażenia, reparacji i budowy kościołów.
Szczęśliwym trafem, po wybuchu wojny oprawione już tomy znajdowały się w mieszkaniu księdza, dzięki czemu przetrwały wojnę i okupację bez uszczerbku. Zebrany materiał źródłowy posłużył księdzu Jakubowi Makarze do napisania podzielonej na siedem części monografii jarosławskiej parafii od jej początków do granicznej daty 1939 roku. Praca ta, pozostająca do tej pory w maszynopisie, jest świadectwem talentu, zacięcia historycznego oraz benedyktyńskiej wręcz pracy jej autora nad uporządkowaniem i ujęciem w logiczną, spójną syntezę dziejów miasta i parafii jarosławskiej.
Zarówno uporządkowane ponad siedemdziesiąt lat temu archiwalia jak i wielotomowa monografia jarosławskiej parafii pozostają do tej pory mało znaną i rzadko wykorzystywaną kopalnią wiedzy o przeszłości Jarosławia i okolic. Pozostaje więc mieć nadzieję, że dzieło życia jarosławskiego Katechety wreszcie spełni swoją rolę dając impuls i potrzebne zaplecze do badań nad dziejami Jarosławia.
W Siedleczce w powiecie przeworskim oficjalnie otwarto dziś zbiornik przeciwpowodziowy na rzece Mleczce. To jedna z największych inwestycji przeciwpowodziowych w regionie. Kosztowała ponad trzydzieści sześć milionów złotych i dzięki niej mieszkańcy Kańczugi, Przeworska i okolic mogą poczuć się bezpieczniej. W ostatnich latach wiele gospodarstw ucierpiało tam z powodu powodzi. Ciemne, burzowe chmury, to dla mieszkańców Kańczugi sygnał, że muszą być czujni. Mieszkańcy osiedla dobrze wiedzą, że wystarczy większa ulewa, żeby spokojna na co dzień Mleczka zamieniła się w rwącą rzekę. Tak jak to było na przykład dwa lata temu. Wielu pamięta jeszcze największą powódź, która nawiedziła te tereny pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku Żeby takich nieszczęść uniknąć w przyszłości, na granicy Siedleczki i Manasterza powstał zbiornik przeciwpowodziowy tak zwany polder. Otwarty dziś obiekt to efekt dwóch lat projektowania i niespełna dwóch - robót. Zbiornik to sześćdziesiąt dwa hektary otoczonego wysokim wałem terenu. Będzie mógł pomieścić trzy miliony metrów sześciennych wody. Polder kosztował ponad trzydzieści sześć milionów złotych. To jedna z największych inwestycji przeciwpowodziowych ostatnich lat w regionie. W realizacji kolejnych tego typu inwestycji ma pomóc między innymi umowa z Bankiem Światowym. Jej wartość to blisko 90 milionów złotych.