Dla miejscowych kibiców siatkarskich szykuje się nie lada gratka, jaką będzie odbywający się w ramach Ligi Mistrzów pojedynek Asseco Resovia Rzeszów z trzykrotnym mistrzem Włoch, Cucine Lube Civitanova.
Siatkarze Asseco Resovii mają za sobą niepowodzenie w ćwierćfinale Pucharu Polski, w którym drużyna niespodziewanie przegrała na własnym terenie z Lotosem Trefl Gdańsk.
W rezultacie to gdańszcznie pojechali na odbywające się we Wrocławiu półfinały, ulegając tam PGE Skrze Bełchatów. Finałową batalię wygrali ostatecznie siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy dodatkowo są faworytem bukmacherów w walce o mistrzostwo Polski.
Rzeszowianie mogą czuć niedosyt, tracąc szansę na przełamanie liczącej trzy dekady 'klątwy' w Pucharze Polski, ale czasu na otarcie łez nie ma wiele, bowiem już w czwartek na parkiecie Hali Podpromie dojdzie do wielkiego siatkarskiego święta.
Drużyna Resovii po miesięcznej przerwie powróci do rywalizacji w Lidze Mistrzów, w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej podejmując zespół Cucine Lube Civitanova.
Siatkarskim kibicom przedstawianie drużyny Citvitanovy nie jest potrzebne. Istniejący od 1990 roku klub ma na koncie trzy tytuły mistrza Włoch oraz puchar Ligi Mistrzów. Drużynę prowadzi obecnie były selekcjoner reprezentacji Włoch Gianlorenzo Blengini.
W składzie Civitanovy występował w latach 2013-15 Bartosz Kurek (obecnie w Skrze Bełchatów), a wcześniej także Sebastian Świderski. Kontrakt z klubem podpisał także ponad dekadę temu Arkadiusz Gołaś, którego karierę przerwał tragiczny wypadek samochodowy.
Obecnie grupowi rywale Resovii mają w składzie takie nazwiska jak przyjmujący Osmany Juantorena, atakujący Cwetan Sokołow, rozgrywający Micah Christenson czy libero Jenia Grebennikov.
Naszpikowany gwiazdami skład zajmuje jednak w grupie B dopiero trzecie miejsce, w dwóch rozegranych do tej pory meczach odnosząc zwycięstwo i porażkę.
W grupowej klasyfikacji prowadzeniem cieszy się obecnie Resovia, która wygrała oba dotychczasowe spotkania z Duklą Liberec oraz Berlin Recycling Volleys. Warto jednak zauważyć, że rzeszowianie pogubili punkty w otwierającym grupową rywalizację starciu z czeską Duklą.
Forma drużyny Andrzeja Kowala w ostatnich tygodniach nie była zbyt stabilna, o czym przypomina zresztą niedawna porażka z Lotosem w ćwierćfinale Pucharu Polski.
O problemach z koncentracją nie może być w czwartek mowy. Mimo mniejszego dorobku punktowego, Civitanova to w dalszym ciągu faworyt do wyjścia z grupy z pierwszego miejsca, a wynik nadchodzącego meczu wskaże, który z czołowych zespołów jest faktycznie silniejszy.
Rzeszowianie w poprzednich dwóch sezonach meldowali się w najlepszej czwórce turnieju, w sezonie 2014/15 sięgając po srebrny medal (lepszy od Resovii okazał się wtedy jedynie Zenit Kazań).
Po niepowodzeniu w starciu z Lotosem, siatkarze Resovii spędzili weekend na treningach, szlifując formę przed starciem z gośćmi z Włoch. Jak powiedział środkowy Marcin Możdżonek, był to najlepszy sposób na zebranie myśli przed czekającymi zespół wyzwaniami.
"To był najlepszy sposób, żeby szybko przełknąć gorzką pigułkę i wrócić do rzeczywistości", powiedział doświadczony zawodnik w swoim felietonie dla Przeglądu Sportowego.
"Ta rzeczywistość to czekający nas w czwartek mecz Ligi Mistrzów z Cucine Lube Civitanova, świetnym włoskim zespołem. To spotkanie ustawi hierarchię w grupie B i pokaże nam na jakim jesteśmy obecnie etapie", dodał.
W tej chwili bukmacherzy dają w mistrzowskiej lidze siatkówki przewagę Civitanovie, lecz tak naprawdę wynik spotkania jest trudny do przewidzenia.
Rzeszowianie to nie nowicjusze na takim etapie rywalizacji, ale będą musieli zachować skupienie przez całe spotkanie i unikać błędów w obronie.
Właśnie braki w tych elementach bardzo ułatwiły ostatnio zadanie Lotosowi, a nie ma się co łudzić, że z podobnej okazji nie skorzystaliby siatkarze Civitanovy.
Zakończyła się pierwsza runda rozgrywek tenisa stołowego w V lidze grupie rzeszowskiej. Rezerwowi zawodnicy zajęli 5 (na 7 drużyn) miejsce w rozgrywkach.
Drużyna | M | Pkt | ||
1. | TG Sokół Dynów | 6 | 12 | 82:26 |
2. | LKS Szarotka Rogóżno | 6 | 10 | 55:53 |
3. | KTS Strażak Pruchnik | 6 | 7 | 63:45 |
4. | LZS II Kąkolówka | 6 | 6 | 55:53 |
5. | GLKS Jawor 1955 II Jawornik Polski | 6 | 4 | 46:62 |
6. | LKS Strażak Sośnica | 6 | 3 | 44:64 |
7. | STS Jordan Wola Mała | 6 | 0 | 33:75 |
Rozegrane mecze
Data | Numer | Gospodarz | Gość | Wynik | |
2022-10-09 g. 11:00 |
1 |
LZS II Kąkolówka | GLKS Jawor 1955 II Jawornik Polski | 10:8 | Szczegóły |
2022-10-22 g. 15:00 |
2 |
GLKS Jawor 1955 II Jawornik Polski | KTS Strażak Pruchnik | 6:12 | Szczegóły |
2022-11-13 g. 15:00 |
3 |
GLKS Jawor 1955 II Jawornik Polski | LKS Strażak Sośnica | 11:7 | Szczegóły |
2022-11-27 g. 11:00 |
4 |
TG Sokół Dynów | GLKS Jawor 1955 II Jawornik Polski | 15:3 | Szczegóły |
2022-12-11 g. 11:00 |
6 |
GLKS Jawor 1955 II Jawornik Polski | LKS Szarotka Rogóżno | 8:10 | Szczegóły |
2017-01-08 g. 11:00 |
7 |
STS Jordan Wola Mała | GLKS Jawor 1955 II Jawornik Polski | 8:10 | Szczegóły |
Skład zespołu w sezonie 2022/2017
Nr licencji | Imię i nazwisko | Narodowość | Data ur. | Zwycięstwa | Porażki | Punkty |
03358 | Wiesław Sura | Polska | 01.08.1961 | 11 | 9 | 33:27 |
03365 | Anna Podstawska | Polska | 16.09.1987 | 10 | 2 | 30:6 |
03361 | Kamil Bazan | Polska | 20.05.2001 | 9 | 3 | 27:9 |
03359 | Marian Oczoś | Polska | 17.08.1958 | 8 | 12 | 24:36 |
03364 | Paweł Pawełek | Polska | 11.09.1998 | 3 | 17 | 9:51 |
03356 | Grzegorz Pałys | Polska | 01.02.1976 | 2 | 8 | 6:24 |
03363 | Andrzej Makarski | Polska | 16.11.1946 | 0 | 0 | 0:0 |
W meczu inaugurującym nowy sezon klasy "O" Rzeszów, piłkarze KS ISKRA Jawornik Polski zmierzyli się z drużyną TG Sokół Sokołów Małopolski. Nasi zawodnicy zaprezentowali się z dobrej strony nie oddając łatwo zwycięstwa gospodarzom. To dwa błędy w końcówce wynikające ze zmęczenia i dekoncentracji zadecydowały o końcowym wyniku 3:1. Z przebiegu całego spotkania można zaryzykować stwierdzenie, iż był to wyrównany mecz pełen sportowej walki, co dobrze rokuje na przyszłość. (http://ksiskra.futbolowo.pl)
Druga drużyna z naszej gminy LKS Manasterz występująca w klasie "B" uległa na wyjeździe Sokołowi Sietesz 3-1
9 lipca br. w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Przeworsku odbyło się spotkanie z okazji Jubileuszu 70-lecia powołania Ludowych Zespołów Sportowych. W spotkaniu udział wzięli zasłużeni działacze, byłe zawodniczki i zawodnicy LZS reprezentujący powiat przeworski w zawodach sportowych wojewódzkich i krajowych, przewodniczący Ludowych Klubów Sportowych z powiatu przeworskiego.
W trakcie uroczystości zasłużonym działaczom wręczono odznaczenia, medale 70-lecia Ludowych Zespołów Sportowych oraz pamiątkowe dyplomy Ludowym Zespołom Sportowym obchodzącym jubileusz 70-lecia powołania LZS w swojej miejscowości.
Medal 70 lecia otrzymał w innymi Marian Jaremkiewicz Prezes GLKS JAWOR 1955 Jawornik Polski.
Spotkanie zostało zorganizowane wspólnie przez Starostwo Powiatowe w Przeworsku i Powiatowe Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe.
Na zdjęciach delegacja GLKS JAWOR 1955 Jawornik Polski
26 czerwca br. na boisku sportowym w Manasterzu odbyły się kolejne Gminne Zawody Sportowo - Pożarnicze drużyn Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Jawornik Polski.
W zawodach udział wzięły jednostki OSP z: Jawornika Polskiego, Widaczowa, Hadel Szklarskich, Hadel Kańczuckich, Huciska Jawornickiego, Zagórza, Manasterza, 1 drużyna żeńska z Widaczowa oraz 1 drużyna młodzieżowa z Widaczowa.
Konkurencje sportowo - pożarnicze nadzorował zespół sędziów powołany przez Komendanta Powiatowego PSP w Przeworsku. Drużyny rywalizowały ze sobą w dwóch kategoriach: w sztafecie pożarniczej oraz w ćwiczeniach bojowych. O miejscu zajętym przez drużynę decydował łączny czas ukończenia obu konkurencji.
Po zaciętej rywalizacji wśród męskich drużyn najlepsi okazali się strażacy z OSP Widaczów.
Gościnnie wystąpiła drużyna OSP z Drohobyczki.
I miejsce - OSP Widaczów
II miejsce - OSP Hucisko Jawornickie
III miejsce - OSP Manasterz
IV miejsce - OSP Hadle Szklarskie
V miejsce - OSP Hadle Kańczuckie
VI miejsce - OSP Zagórze
VII miejsce - OSP Jawornik Polski
Na zakończenie zawodów Prezes Zarządu Gminnego OSP w Jaworniku Polskim druh Stanisław Petynia podziękował gospodarzom oraz wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji zawodów strażackich wręczając statuetki i dyplomy.
Źródło i galeria zdjęć: GOK Jawornik Polski [KLIKNIJ]
Mieszkańcy Manasterza w powiecie przeworskim odsłonili pomnik upamiętniający 1050. rocznicę Chrztu Polski. To inicjatywa lokalnego stowarzyszenia. Mieszkańcy, w ten sposób chcieli podkreślić przywiązanie do religii i tradycji.
Strzec wiary ślubujemy. W niej żyć, umierać chcemy. Te słowa przyświecały pomysłodawcom budowy pomnika w Manasterzu. Pomnik i pamiątkowy krzyż zostały ufundowane przez Obywatelskie Stowarzyszenie Mieszkańców Gminy Jawornik Polski, samorząd oraz mieszkańców. Jak podkreślali, takie upamiętnienie 1050. rocznicy chrztu Polski - to nauka patriotyzmu i dumy narodowej dla młodego pokolenia.
W uroczystości wzięło udział około tysiąca osób. Po odsłonięciu pomnika i poświęceniu pamiątkowego krzyża, przedstawiciele lokalnych organizacji i stowarzyszeń oraz mieszkańcy gminy złożyli wiązanki kwiatów.
Źródło: TVP Rzeszów
Dnia 25.05.2022r. w Zespole Pałacowo-Parkowym w Hadlach Szklarskich odbył się Gminny Dzień Dziecka. Organizatorzy zapewnili wiele atrakcji m.in. :
- udział grupy rekonstrukcyjnej,
- strzelanie z broni czarnoprochowej,
- rozgrywki sportowe,
- zjeżdżalnie , trampoliny, kule wodne.
Główna atrakcją był pokaz musztry kawaleryjskiej w wykonaniu grupy Ułanów Króla Jana III Sobieskiego z Dubiecka, który zakończył ten dzień wywołując dziecięcy uśmiech i radość.
Dziękujemy za wspólną zabawę i zapraszamy za rok.
Obszerna galeria zdjęć na stronie GOK Jawornik Polski [KLIKNIJ]
W dniu 29 maja 2022r. Zespół Pałacowo - Parkowy w Hadlach Szklarskich rozbrzmiewał pieśniami majówkowymi i dożynkowymi. Uroczystość rozpoczęła Msza Święta, którą prowadził Proboszcz Parafii ks. Stanisław Śliwa. W przeglądzie uczestniczyło 13 zespołów śpiewaczych i 6 grup z jadłem tradycyjnym.
Patronat medialny: Polskie Radio Rzeszów, Twoja TV, Gazeta Jarosławska, Serwis Regionalny „Galicjusz”.
Organizatorzy: Wójt Gminy Jawornik Polski, Gminny Ośrodek Kultury, Stowarzyszenie Tradycji i Kultury Wiejskiej „Jawornik”, Centrum Kulturalne w Przemyślu.
Swoja obecnością zaszczycił nas Dyrektor Centrum Kulturalnego w Przemyślu Pan Janusz Czarski.
Jury konkursu śpiewaczego w składzie: Katarzyna Ignas - etnograf, Dominika Osypanko - instruktor CK w Przemyślu, Andrzej Osmyk- muzyk, po wysłuchaniu wszystkich zespołów przyznało następujące nagrody:
- I miejsce - Zespół Śpiewaczy „Porębianki” z Drohobyczki,
- II miejsce – Zespół Śpiewaczy „Studzieńczanki” ze Studziana,
- III miejsce – Zespół Śpiewaczy „Dzikowianie” ze Starego Dzikowa.
Pozostałe zespoły otrzymały pamiątkowe dyplomy.
Jury konkursu kulinarnego w składzie: Krzysztof Zieliński- redaktor Podkarpackich Smaków, Ryszard Borkowski – kucharz, organizator imprez i cateringu, przyznało następujące nagrody:
I nagroda główna – Koło Gospodyń Wiejskich z Drohobyczki.
Pozostałe zespoły otrzymały wyróżnienia.
Podczas obrad komisji odbył się „Gminny Przegląd Pieśni Maryjnych i o Matce” w którym uczestniczył Zespół Ludowy „Hadlanie” i młodzież z terenu naszej Gminy. Wszyscy otrzymali dyplomy i skromne upominki.
Podczas trwania przeglądu w Pałacu można było oglądać poplenerową wystawę obrazów.
Fundatorem nagród był Wójt Gminy Jawornik Polski Pan Stanisław Petynia. Organizatorzy dziękują wszystkim gościom, zespołom, widzom oraz pracownikom, którzy dołożyli wszelkich starań aby „Przegląd Grup Śpiewaczy I Tradycyjnych Potraw” był miłym wspomnieniem.
Wszystkich gości bawiła Kapela Ludowa „Jaworniczanie”.
Pełna galeria zdjęć z imprezy na stronie GOK Jawornik Polski [KLIKNIJ]
Bardzo dobrze wypadły wszystkie nasze drużyny w swoich rozgrywkach ligowy. PIŁKA NOŻNA: Występująca w klasie A ISKRA Jawornik Polski pokonała Start Borek Stary 4-1 i zajmuje II miejsce po 17 kolejkach. LKS Manasterz występujący w klasie B pokonał Błękitnych Maćkówka 3-2
TENIS STOŁOWY: Pierwsza drużyna GLKS "Jawor 1955" grająca w IV lidze pokonała UKS Spartakus Kolbuszowa 12:6, natomiast druga drużyna grajaca w V lidze pokonała LKS JAR Kielnarowa - 11:7
Założycielka Izby Regionalnej, w której zgromadziła ponad setkę eksponatów, nie kryje oburzenia. Nie mogła uwierzyć, że wójt dopuścił do tego, by pracownicy remontujący dach budynku ośrodka zdrowia, trzymali wśród tych eksponatów narzędzia.
Izba Regionalna w Jaworniku Polskim, czyli małe, lokalne muzeum wsi, została otwarta w 2004 roku. Od początku społecznym kustoszem tej izby była Monika Majgier. Nie brała za to grosza. – Wcześniej, przez sześć lat zbierałam wszystkie eksponaty i nawet nie myślałam, że będzie tego aż tyle – opowiada pani Monika. W jeżdżenie po okolicy i kolekcjonowanie tych wszystkich staroci włożyła wiele wysiłku, a nierzadko także swoich pieniędzy, nie mówiąc już o pracy, której wymagało na przykład odczyszczenie mebli.
-Cieszyłam się, że powstaje w Jaworniku takie miejsce, w którym będzie można to wszystko zobaczyć - opowiada mieszkanka Jawornika Polskiego. W izbie regionalnej, którą ulokowano w zabytkowym budynku, znalazły się różne stare przedmioty z całego Jawornika Polskiego. Toaletki, łóżko, wieszaki, stare radia, adapter, kapy, obrusy, stare fotografie. Rarytasem jest m.in. strój ślubny jaworniczanki z 1910 roku. W kuchennym pomieszczeniu można było zobaczyć m.in. kredens i sprzęty, które służyły do przygotowywania posiłków. Pani Monika ma w domu spis wszystkich przedmiotów, które przypominają o dawnym życiu na wsi i są cennym elementem lokalnego dziedzictwa. – Poprzedni wójt Edward Gwizdała wyremontował ten budynek, na ile pozwoliły możliwości – mówi opiekunka zabytkowych przedmiotów. – Ale nazwisko Gwizdała źle działa na obecnego wójta – dodaje. Zobaczyła eksponaty wśród narzędzi Do małego jawornickiego muzeum przychodziły m.in. dzieci ze szkoły, by zobaczyć, jak dawniej żyli ludzie w ich małej ojczyźnie. – Kiedy tylko było trzeba, szłam, otwierałam i opowiadałam im. Jestem na emeryturze i mam na to czas. Muszę powiedzieć, że dzieci były bardzo zainteresowane – wspomina Majgier. Tak było jeszcze przez trzy lata po objęciu rządów przez wójta Stanisława Petynię. Włodarz gminy polecił potem Monice Majgier oddać klucze do budynku Izby Regionalnej w Jaworniku Polskim. Na pytanie o przyczyny dostała odpowiedź o potrzebie remontu tego miejsca. Czarę goryczy przelały wydarzenia z ubiegłego tygodnia. W miejscu, w którym znajdują się jej ukochane eksponaty, pani Monika zobaczyła… zaplecze robotników, którzy pracowali przy dachu sąsiadującego z tym budynkiem ośrodka zdrowia. – Koleżanka mi dała znać, że takie rzeczy się tam dzieją, więc poszłam zobaczyć to na własne oczy – opowiada Majgier. Kiedy dotarła do izby, zobaczyła wewnątrz budynku rzeczy i narzędzia pracowników oraz urządzenie do cięcia blachy. Zaczęła się obawiać o los eksponatów. Wójt Petynia: O mienie trzeba dbać Wójt gminy Jawornik Polski nie widzi nic złego w tym, że izba służy chwilowo jako magazyn dla robotników pracujących przy ośrodku zdrowia. - To jest budynek, który znajduje się najbliżej remontowanego obiektu. Pracownicy schowali tam swoje narzędzia, a to chyba nie jest zbyt wielki problem – twierdzi Stanisław Petynia. Deklaruje, że robotnicy znikną na pewno z pomieszczenia izby regionalnej lada chwila. Włodarz gminy chce utrzymać izbę , ale mówi, że na to potrzebne są spore nakłady finansowe. - Ten budynek jest w strasznym stanie i wymaga kapitalnego remontu. W ubiegłym roku skuliśmy tynki i jeśli będą pieniądze, będziemy remontować – mówi. Wójt zdaje sobie sprawę, że na takie eksponaty powinno się chuchać i dmuchać. szczególnie dbać. - I my również chuchamy i dmuchamy. Zabezpieczyliśmy zdjęcia. Bezwzględnie chcielibyśmy, by izba dalej funkcjonowała, ale – jak wspomniałem – potrzebne są duże pieniądze – mówi. Dlaczego kazał oddać klucze Monice Majgier? -Owszem, zebrała trochę eksponatów, ale doprowadziła też izbę do takiego stanu. Nie może być tak, że się nie wietrzy, nie patrzy, gdzie się woda leje. Ktoś, kto jest gospodarzem obiektu, musi o takie rzeczy dbać – mówi Petynia. Wójt jednak nie wyklucza, iż to Monika Majger może w przyszłości pełnić dalej funkcję opiekuna izby. –Cenię ludzi z pasją, bo dzisiaj mało jest osób, którzy poświęcają prywatny czas na takie rzeczy, ale to się musi odbywać z poszanowaniem mienia gminnego – powiada. Monika Majgier mówi z kolei, że to wcale nie ona musi zajmować się prowadzeniem Izby Regionalnej w Jaworniku Polskim. Ma jednak żal, że poprzez działania wójta na marne idą lata jej pracy i wysiłku, który włożyła w zdobycie eksponatów będących na stanie tego obiektu. - Takich starych przedmiotów jest na wsiach coraz mniej. I trzeba o to dbać. Dziwię się, że człowiek na stanowisku ma do tego takie podejście – pani Monika nie kryje żalu pod adresem wójta Petyni.
ŹRÓDŁO: NOWINY24.pl