W dniu 31 maja br. na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Hadlach Szklarskich odbył się Gminny Dzień Dziecka. W imprezie uczestniczyły dzieci i młodzież z terenu naszej gminy, a także z gmin sąsiednich. Dla nich to właśnie w dniu ich święta zostały przygotowane konkursy sprawnościowe z cennymi nagrodami, pokazy oraz doświadczenia z dziedziny lotnictwa, fizyki i chemii wykonywane przez Fundację Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza. Wszystkie koszty związane z organizacją Dnia Dziecka zostały pozyskane przez Gminę Jawornik Polski w ramach realizowanych projektów. Ponadto dużym zainteresowaniem cieszyły się zabawy prowadzone przez animatorów, pokazy baniek mydlanych, dmuchane zamki oraz zjeżdżalnie. Do późnego wieczoru dzieci i młodzież korzystały ze ścianki wspinaczkowej, która została zamontowana na terenie obiektu w ramach współpracy z Uniwersytetem Rzeszowskim – obsługiwana przez studentów Wydziału Wychowania Fizycznego w ramach współpracy z Naszą Gminą.
Źródło: Oficjalna strona Gminy Jawornik Polski, gdzie znajduje się galeria zdjęć
W dniu 30 maja 2014 r. w ZS nr 1 w Jaworniku Polskim odbył się Gminny Konkurs matematyczno-przyrodniczy pod patronatem Wójta Gminy Jawornik Polski. W konkursie wzięli udział uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Jaworniku Polskim i Zespołu Szkół nr 2 w Manasterzu. Konkurs podzielony był na dwie grupy, pierwsza grupa kl. IV-VI szkoły podstawowej i druga grupa kl I-III gimnazjum. W konkursie w sumie wzięło udział 80 uczniów z obydwu szkół.
Kolejny raz nasi zawodnicy KS Iskra nie sprostali graczom z Soniny przegrywając 2:0. Na cztery kolejki przed końcem sezonu druzyna zajmuje ostatnią pozycje w tabeli. Natomiast LKS Manasterz "zarobił" 3 punkty walkowerem ponieważ drużyna Tęcza Ujezna wycofała się z rozgrywek. KS Manasterz zajmuje 11 pozycję na 13 druzyn.
W okrojonym składzie na mecz do Soniny wybrała się nasza drużyna. Na mecz wstawiło się zaledwie 12 zawodników , którzy dzielnie walczyli o punkty z wyżej notowaną Sawą. Pomimo woli walki i wielkiego zaangażowania przegraliśmy ten pojedynek. Gospodarze w pierwszym kwadransie gry objęli prowadzenie. Po strzale z rzutu wolnego zawodnik Sawy wykorzystał złe ustawienie naszego bramkarza i otworzył wynik spotkania. Tuz przed końcowym gwizdkiem w 86 minucie po faulu w naszym polu karnym drużyna z Soniny zdobyła drugą i ostatnią bramkę w tym meczu.
Dziękujemy tym zawodnikom , którzy pojechali na ten mecz i walczyli do końca o korzystny rezultat.
Źródło: Oficjalna strona klubu Iskra Jawornik Polski
W 1993 r. miało miejsce scalenie gruntów w Jaworniku Polskim, w wyniku którego zabudowana domem mieszkalnym i innymi budynkami działka Bogusławy i Stefana Gujdów zmieniła swoje granice. Bez ich wiedzy i bez zgody. Z trzech stron. Po 5 latach, w 1998 roku, prawda ujrzała światło dzienne. I wtedy zaczęło się szukanie winnego i domaganie praw. Trwa to już... 15 lat!
– Pewnego dnia, wróciliśmy z krótkotrwałego wyjazdu i zobaczyliśmy z mężem z jednej strony budynku mieszkalnego wykonany koparką podkop na głębokość ok. 1,4 metra – opowiada Bogusława Gujda, mieszkanka Jawornika Polskiego. – W tej sytuacji, przy domu zostało 1-1,5 metra utwardzonego gruntu, a nie jak dotąd 4 metry od domu do naszej granicy.
Podkop wykonał sąsiad, wierząc, że po 5 latach, kiedy już nikt nie wnosił co do usytuowania granic żadnych uwag, może czynić na nim, co mu się żywnie podoba. Jak na swoim. A podkop był potrzebny, by swobodnie korzystać z dojazdu do wybudowanych na jego działce, sporej wielkości blaszanych garaży.
Rodzina przeżyła wielki szok w wyniku ujawnionej prawdy. W 1978 r. zaczęła budować dom z pełną dokumentacją i przy zachowaniu odległości od granic sąsiednich działek. A tu się nagle okazuje, że wszystko jest odwrotnie. Teraz to sąsiad ma od garażu do granicy 4 metry, a p. Bogusława 2 metry.
– Scalenie miało obejmować pola, grunty rolnicze, a tereny mieszkalne miały być wyłączone z tych czynności. Był na to stosowny dokument! I my wierzyliśmy, że tak jest. Nie składaliśmy żadnej deklaracji na poddanie scaleniu naszego gruntu. Nawet mój ojciec, który był w Komisji Scaleniowej nie wiedział, że działka z domem mogła zmienić granice. Przerażeni faktem zgłosiliśmy sprawę do nadzoru budowlanego – opowiada p. Bogusława.
Nadzór budowlany pojawił się w domu państwa Gujdów. Sąsiad, wezwany do okazania dokumentów zezwalających na postawienie garaży, takowych nie miał, co czyniło je samowolą budowlaną.
– Dopiero jak pojechaliśmy z mężem do Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej w Przeworsku, zobaczyliśmy, że mamy zmienione granice – kontynuuje.
Walka o swoje, za nie swoje błędy
Od tamtego czasu zaczął się bój o swoje i pisanie pism z odwołaniami, udowadniając, że doszło do rażących naruszeń prawa i by przywrócić stan granic przed scaleniowych.
Rodzina już nawet odpuściła jedną granice, porozumiewając się z blisko mieszkającymi sąsiadami z drugiej strony. Kłopot pozostał z działką od frontu domu. Gujdowie pisali do Gminy, aby zwrócono jej niesłusznie zabrany fragment w kształcie trójkąta. Postawiony przed „trójkątem” drewniany płotek miał tylko dzielić zagospodarowany ogródek od reszty posesji, a nigdy nie był granicą oficjalną. Tak, niestety, zostało przyjęte przez geodetę.
Największy jednak kłopot był z działką pomiędzy Gujdami, a sąsiadem od garaży. Ten, usilnie chciał pozostać przy nowo przyjętych granicach i nawet długo nie czekając, garaże zalegalizował (początkowo nadzór nakazał je rozebrać). W tym, co się stało, nie widzi problemu. A do mediów oficjalnie wypowiadać się nie chce.
Efekt podkopu terenu przez sąsiada odczuł budynek mieszkalny Gujdów.
– Na ścianach pojawiają się kreski, są pęknięcia w okolicy okien – mówi B. Gujda. – Podkop spowodował, że budynek zaczął „pracować”. Od zakończenia budowy domu w 1987 r. nie działo się nic. Dwa lata po podkopie pojawiły się pierwsze niepokojące oznaki. W zimie mury strzelają. Nie wiemy, co będzie za kilka czy kilkanaście lat. A nawet jeśli przystaniemy na to, co jest, za chwilę każą mi w domu okna zamurować, bo za blisko do granicy.
Wojewoda Podkarpacki i Samorządowe Kolegium Odwoławcze były zgodne co do jednego – stan granic przed scaleniem należy przywrócić. Od tych decyzji sąsiad odwoływał się cztery razy do Naczelnego Sadu Administracyjnego. Sprawa nawet zahaczyła o Sąd w Warszawie, gdzie podtrzymano wcześniejsze decyzje i nakazano wrócić do granic przed 1993 rokiem. W ostatnich jednak decyzjach Sąd Administracyjny zaproponował, aby Gujdowie doszli do porozumienia z sąsiadem i zgodzili się na granice poscaleniowe
Sprawa ma kilka segregatorów dokumentów, ale końca nie widać. Starostwo Powiatowe wydało orzeczenie o przywróceniu granic ewidencyjnych do stanu przedscaleniowego kilka lat temu, ale w efekcie niewiele się zmieniło. Słupki są zamarkowane w terenie tam, gdzie Gujdowie poszli na jakieś ustępstwo, a nie tam, gdzie właściwie powinny być.
Starostwo zaczęło podejmować działania, by strony jakoś pogodzić i aby wspólnie raz jeszcze zrobić rozgraniczenie. Gujdowie wiedzą, że sąsiad i tak się odwoła, bo ma do tego prawo. I sprawa zatacza koło.
Mimo, że w jednej z decyzji SKO przedstawia, że państwo Gujdowie mogliby starać się o odszkodowanie za błędy urzędnicze, pani Bogusława chce jednego – bezpieczeństwa dla siebie, rodziny i bezpieczeństwa o własny dom.
– Chcę, żeby zrobili mi mur oporowy od strony, gdzie powstała skarpa – by ktoś poniósł odpowiedzialność za błędy. I nie mam pewności, że to da gwarancję, że z domem nic się nadal nie będzie działo – przyznaje kobieta.
Starostwo z dobrą wolą i ograniczonymi możliwościami
Jak wyjaśnia Marian Sochacki, powiatowy geodeta, granice działki p. Gujdów w 1992 r. zamierzane były jako niezmiennik do scalenia, żeby mieć całą mapę. Przynajmniej tak powinno być – nie scalenie, tylko pomiar. Geodeta zmierzył w terenie – jak widział lub jak mu wskazano, naniósł i... okazało się po kilku latach, że granice biegną inaczej. I tutaj zrodził się problem.
– W tej sytuacji, jaka jest teraz, tam nie ma granic scaleniowych z 1993 r., one zostały uchylone – choć są na aktualnej mapie widoczne – wyjaśnia M. Sochacki. – Tam teraz należy wprowadzić nowe granice ewidencyjne. Tylko pytanie jest, jakie? To staramy się ustalić i wprowadzić w ewidencję. W terenie był geodeta, zastabilizował graniczniki wg granic z 1976 r. My tak naprawdę byliśmy gotowi na każdą granicę, tylko strony się odwoływały.
Geodeci mogliby wyznaczyć między działkami skłóconych sąsiadów granicę, określoną jako sporną – by domknąć mapę. Chyba, że Ci się porozumieją
Temat muru oporowego jest otwarty, ale Starostwo Powiatowe uznaje, że to nie należy do ich zadań. Owszem, służyliby pomocą, ale budowa na nie ich własności, nie wchodzi w grę. Inaczej, gdyby było to po scaleniu. Wówczas można to uczynić jako zagospodarowanie po scaleniu.
– Mur powinien budować ten, kto wyrządził szkodę, kto spowodował problem – uznaje M. Sochacki.
Sprawę załatwiłaby prawdopodobnie jedna „gruszka”. Koszty w zasadzie nie za wysokie w obliczu poważnego zagrożenia dla domu, ale pokryć je trzeba będzie samemu. I taka oto rzeczywistość – ktoś zawinił i powinien ponieść odpowiedzialność, ale to prosty człowiek, po 15 latach włóczenia się od urzędu do urzędu, sprawę będzie musiał załatwić sam. O ile jeszcze sąsiad na mur przystanie, bo nie wiadomo, czy gdzieś się nie odwoła.
Źródło: Gazeta Jarosławska
W dniu 31 maja br. na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Hadlach Szklarskich rozpoczęła swoją działalność Kreatywna Szkoła. Dużym zainteresowaniem cieszyła się animacja "wspinaczka po skrzynkach", która trwała od godz 12 do 19. O bezpieczeństwo dzieci i młodzieży zadbali przeszkoleni studenci SKN "Podróżników WWS UR" pod opieką mgr Marty Tabaczyńskiej oraz Grzegorza Latochy. Stanowisko do „wspinaczki po skrzynkach” na stałe zostało zamontowane na terenie Zespołu Pałacowo Parkowego i będzie służyć dzieciom i młodzieży podczas kolejnych imprez. W ramach działalności Kreatywnej Szkoły przewidywane są zajęcia sportowo-rekreacyjne: siatkówka, piłka nożna, zajęcia w ujeżdżalni, chusta Klanza, warsztaty balonowych zwierzątek, piesza trasa nornic walking, nauka tańców integracyjnych. Prowadzący ponadto proponują dla dzieci i młodzieży podchody na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego (wyławianie ze stawu zagadek, wskazówki na kompasach, układanie wzoru z patyków, rzucanie do celu). Inicjatywa powstania Kreatywnej Szkoły umożliwi zarówno uczniom z terenów wiejskich i miejskich – miasta wojewódzkiego Rzeszów spędzenie wolnego czasu w sposób niezwykle atrakcyjny.
Źródło: Oficjalna strona Gminy Jawornik Polski
Zaproszonych gości na początku przywitał Wójt Gminy p. Stanisław Petynia, następnie Sekretarz Gminy p. Agnieszka Czapla przedstawiła prezentacje dotyczącą powstania i historii Zespołu Pałacowo-Parkowego w Hadlach Szklarskich. W dalszej części spotkania głos zabrał prof. zw. dr hab. Sylwester Makarski, który w swojej prelekcji omówił uwarunkowania makro i mikro ekonomiczne rozwoju oraqz tworzenia gospodarstw agroturystycznych. Pani Marta Tabaczyńska w ramach współpracy z Urzędem Gminy przedstawiła graficzną prezentacje dotyczącą założenia i funkcjonowania Kreatywnej Szkoły na terenie Zespołu Pałacowo-Parkowego w Hadlach Szklarskich. P. Elżbieta Kosydar - międzynarodowy trener florystyki przedstawiła i zaprezentowała pokaz florystyki i bukieciarstwa, kompozycje kwiatowe cieszyły się dużym zainteresowaniem uczestników konferencji. Ponadto gościem konferencji była p. Anna Dudek Dyrektor Szkoły Wizażu i Stylizacji w Rzeszowie. W ramach współpracy z Urzędem Gminy w Jaworniku Polskim planowane jest otwarcie placówki w/w szkoły z kierunkami BHP, Florystyka i Bukieciarstwo na terenie naszej Gminy w zależności od ilości chętnych.
Źródło: Oficjalna Strona Gminy Jawornik Polski
Informujemy o możliwości zapisu dzieci na półkolonię.
Półkolonia odbywać się będzie w Zespole Szkół Nr 2 w Manasterzu w miesiącu sierpniu br. Łączny czas trwania półkolonii wynosi 10 dni roboczych.
Odpłatność uczestników 50 zł. (koszt obejmuje mini wyprawkę, opiekę kadry pedagogicznej, 2 posiłki dziennie, program kulturalno-oświatowy tj. zajęcia sportowe i plastyczne oraz minimum 3 wycieczki itp.)
Aby dziecko mogło wziąć udział w półkolonii:
-musi być w wieku od 6 do 16 lat
-jedno z rodziców lub opiekunów prawnych musi być ubezpieczony w KRUS w pełnym zakresie tzn. być objętym jednocześnie ubezpieczeniem wypadkowym, chorobowym i macierzyńskim oraz emerytalno-rentowym lub pobierać świadczenie z KRUS
Istnieje możliwość udziału w półkolonii dzieci nie objętych ubezpieczeniem w KRUS – za pełną odpłatnością ok. 400,- zł
Dodatkowych informacji udzielają:
Zespół Szkół nr 1 w Jaworniku Polskim 166514079
Zespół Szkół Nr 2 w Manasterzu 166423109
Urząd Gminy w Jaworniku Polskim 166514014
Źródło: Oficjalna strona Gminy Jawornik Polski [KLIKNIJ]
W dniu 25.05.2014r w Budynku TECHNITEX w Jaworniku Polskim odbył się VI Gminny Przegląd Pieśni Maryjnych i o Matce. Jak w roku poprzednim organizatorami przeglądu byli Wójt Gminy Jawornik Polski i Gminny Ośrodek Kultury. Do przeglądu zgłosiły się m.in. zespoły, uczniowie, schola i kapela z terenu naszej Gminy.
VI Gminny Przegląd Pieśni Maryjnych i o Matce otworzył swym przemówieniem Wójt Gminy Stanisław Petynia.
Bogatą galerię z przeglądu można obejrzeć na stronie Gminnego Ośrodka Kultury w Jaworniku Polskim [KLIKNIJ]
Tym razem nie było niespodzianki. Nasza drużyna kolejny raz przegrała ulegając rezerwom Resovi 1-2
Poczatek spotkania był wyrównany z lekką przewagą Iskry co dało nawet prowadzenie dla naszych przed przerwą. Druga część drugiej połowy to zdecydowane ataki gości i dwa gole dla przyjezdnych. Mimo wszystko trzymamy kciuki za naszych.