Niezwykła historia o tym, jak daleko potrafi zaprowadzić wiara. 26-letni Jakub Żak z Jawornika Polskiego śladem swojego świętego patrona przemierzył trzy i pół tysiąca kilometrów. Pielgrzymował do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Wielu wybiera te drogę, ale tylko nieliczni idą tak długo.

Kurtka, śpiwór, przewodniki. A wśród tych wszystkich najpotrzebniejszych rzeczy, jedna najważniejsza. Kuba wyszedł z domu 8 sierpnia. Do tej decyzji dojrzewał sześć lat. Wtedy pierwszy raz usłyszał o szlaku świętego Jakuba. Droga do Santiago de Compostela ani przez chwilę nie była łatwa. Z nieba lał się żar, a ciało odmawiało posłuszeństwa, ale z każdym dniem i każdym kilometrem cel był coraz bliżej. Choć trudno w to uwierzyć, Kuba nie zaplanował ani jednego dnia drogi. Nie wiedział co będzie jadł i gdzie będzie spał. Ale zawsze, gdy było źle mógł liczyć na ludzi, których spotykał na swojej drodze. Między innymi dzięki ich pomocy, przekroczył próg katedry w Santiago de Compostela i mógł pomodlić się przy grobie świętego Jakuba.

I wtedy postanowił pójść dalej, jeszcze sto kilometrów nad ocean. Z Jawornika do Santiago Kuba pokonał ponad trzy i pół tysiąca kilometrów.

Z trasy przywiózł kilka pamiątek i melodie, które w drodze dodawały mu otuchy.

 

Źródło: TVP Rzeszów

Pełny materiał VIDEO - KLIKNIJ